Jak zacząć wystąpienie. Złap słuchaczy na wędkę

Jak zacząć wystąpienie. Złap słuchaczy na wędkę

Od tego jak zaczniesz wystąpienie, zależy uwaga i zaangażowanie Twoich słuchaczy. Potrzebna jest Ci wędka, na którą załapiesz ich zainteresowanie. W tym artykule chciałbym Ci tę wędkę podarować.
Mówiąc konkretniej nie chcę dać Ci wędki, ale cały ich zestaw. Sam zdecydujesz, którą wybrać w zależności od okoliczności, tematu, odbiorców itd.
Jednak najpierw chciałbym zwrócić Twoją uwagę na to, jak nie zaczynać wystąpień.

 

Jak nie zaczynać wystąpień
 
Wyobraź sobie, że stoisz na scenie i z chwilę wypowiesz pierwsze słowa. Twoja widownia zwraca na Ciebie uwagę. Jest ciekawa, co powiesz, od jakich słów zaczniesz, jakim jesteś człowiekiem, jak brzmi Twój głos.
Ta chwila zwykłej ciekawości nie trwa zbyt długo. Od tego momentu w dużej mierze, zależy jaką uwagą będziesz cieszył się dalej.
Nie warto tej chwili marnować na sprawdzanie, czy mikrofon działa, czy słychać nas z tyłu. Szkoda czasu na prośby o cierpliwość, ponieważ prezentacja nie chcę się uruchomić. To wszystko powinno być sprawdzanie wcześniej.
Nie warto także tracić tych pierwszych chwil na usprawiedliwienia w rodzaju: nie jestem przygotowany, dopada mnie stres, to nie jest moja dziedzina, nie mam za wiele do powiedzenia, zaskoczono mnie tą propozycją, mam awarię komputera albo spóźniłem się z powodu koszmarnego wypadku na obwodnicy.
Wygłaszając takie, przepraszam, bzdety żegnamy się z uwagą i szacunkiem widowni.
I wreszcie na początku nie warto na siłę rozluźniać atmosfery za pomocą żartu, śmiesznego tekstu. Mówiąc wprost: za pomocą „suchara”. Jeśli nie jesteś absolutnie przekonany, czy dany żarcik zaskoczy, zostaw to sobie na później. To nie jest najodpowiedniejsza chwila.
Wędka
 
Czym jest więc wędka? To nic innego, jak ciekawość, którą wzbudzasz u słuchaczy. Ciekawość, dzięki której zdobywasz uwagę.
Idąc tu do was zaczepiła mnie przed wejściem pewna kobieta i zadała dosyć nietypowe pytanie…
 
W głowach słuchaczy od razu rodzą się pytania: o co jej chodziło, kim była ta kobieta, co stało się dalej…
Chciałbym, żebyś odtąd myślał na rozpoczęciem właśnie w ten sposób. Poniżej podam Ci kilka wariantów, które mogą takie zainteresowanie wzbudzić.
Zacznij od historii
 
O tym, że ludzie uwielbiają słuchać historii oraz jak je opowiadać, możesz przeczytać w artykule pt. ->Storytelling. Proste kroki, byś lepiej opowiadał.
Czytamy książki, oglądamy filmy, chodzimy do teatru i słuchamy przemówień, ponieważ odczuwamy głód ciekawych historii.
To, co nas najbardziej interesuje to emocje, które te historie w nas wywołują. Niech to będzie śmiech, radość, ciekawość, smutek, refleksja, strach itd.
Zanim przejdziemy do tematu prezentacji, pozwólcie, że opowiem pewną historię. Otóż wydarzyła się rzecz niezwykła…
 
Albo
Ostatni wielbłąd padł w południe…
 
Kilka razy udało mi się wciągnąć słuchaczy w daną historię przez odwołanie się do ich wyobraźni. Oto dwa przykłady:
Żeby opowiedzieć Wam tę historię, potrzebuję Waszej wyobraźni. Wyobraźcie sobie, że…
 
Albo
Jest gorący sierpień, za oknem już ciemno, a pokój, w którym siedzimy oświetla tylko jedna, niewielka świeczka…
 
Chcesz wiedzieć co było dalej? Posłuchaj piątego odcinka podcastu Sztuka gadania. Być może to, co wydarzy się dalej, także Ciebie zaskoczy ;).
Zadaj pytanie
 
To znakomita wędka. Angażuje, zachęca do współpracy, nakłania do myślenia. Tworzy dialog, nić porozumienia, a zmniejsza dystans.
Przy czym, możesz oczekiwać odpowiedzi albo, co mniej stresujące dla widowni, po odpowiedniej pauzie sam odpowiedzieć. Obie strategie są dobre, ale zależą od tematu i widowni.
Czy wiecie ile średnio krwi na dobę pompuje wasze serce? 7200 litrów. To świadczy o tym, że…
 
 
Odwołaj się do potrzeb słuchaczy
 
Jeżeli już na początku pokażesz słuchaczom, że sprawa, którą chcesz poruszyć dotyczy także ich. Albo problem, który omówisz jest także ich problemem, masz ogromne szanse na uwagę i zainteresowanie. To naprawdę solidna wędka.
Jedną z pierwszych prezentacji rozpocząłem w ten sposób:
Ciekaw jestem, czy będąc jeszcze w liceum, wiedziałeś, co chcesz robić w życiu…
 
Ja i widownia zaczynamy nadawać na tych samych falach. To, co jest szalenie ciekawe dla słuchaczy, to oni sami. Wykorzystaj to przy konstruowaniu swojej wędki.
Posłuż się przykładem
 
Wiele wystąpień, prezentacji zaczyna się od długiego wstępu, ogólnych zdań, które mają słuchaczy wprowadzić do danego tematu.
Jednak, jak wiesz, dobry przykład ułatwia słuchanie, pobudza wyobraźnię, pozwala lepiej zrozumieć treść wystąpienia.
Człowiek uznawany dzisiaj za geniusza marketingu i designu. Założyciel firmy, która stała się symbolem innowacyjności i perfekcyjnej jakości, został z tej firmy wyrzucony. W 1985 roku John Sculley, ówczesny prezes Apple, stwierdził, że Steve Jobs nie powinien dłużej tam pracować. Po latach Sculley przyznał, że ta decyzja nie była rozsądna. Ten przykład pokazuje…
Pomyśl, czy nie warto by było zacząć Twoje kolejne wystąpienie właśnie w ten sposób. Sprawdź, czy zadziała. Sądzę, że dobrze jest mieć i taką wędkę w swoim warsztacie.
Rekwizyt
 
Widziałem już kilka wystąpień, które zaczynały się od pokazania jakiegoś przedmiotu. Bez słów, po to, by zaintrygować.
Ostatnio moja znajoma po wyjściu na scenę pokazała niewielkie lusterko. Dopiero po dłuższej chwili, zwracając się do przedmiotu, zaczęła mówić: lustereczko, lustereczko, powiedz przecie…
Zabieg o tyle się udał, że swoje wystąpienie zamknęła klamrą, ponownie zwracając się do lusterka.
Co jeszcze
 
  • Do arsenału dorzuciłbym jeszcze rozpoczęcie od powiedzenia czegoś wstrząsającego, zaskakującego, co później wyjaśnisz lub rozwiniesz.
  • Rozważ też opowiedzenie jakiejś historii w czasie teraźniejszym. To zwiększa dynamizm.
  • Niektórzy stosują także wędkę odwołującą się do wszystkich zmysłów. Chodzi o to, żeby słuchacz już na samym początku zobaczył, usłyszał, niemal posmakował albo poczuł węchem lub dotykiem to, o czym mówisz. To wymaga sugestywnego języka i odwoływania się do wyobraźni
  • Jeżeli nie masz pomysłu na zastosowanie wędki, warto poszukać pretekstu do rozpoczęcia wystąpienia. Np.:
    Rano, gdy spacerowałem po tym pięknym mieście, przypomniał mi się pewien człowiek, którego spotkałem tu wiele lat temu…
Zachęcam Cie do eksperymentowania. Spróbuj używać za każdym razem innej wędki. Znajdź także swoją ulubioną, która nie zawiedzie Cię w trudnych sytuacjach :).
Napisz w komentarzu, która wędka najbardziej Cię przekonuje :).

Share:FacebookX
Join the discussion

Sztuka gadania