Pozwól, że podzielę się z Tobą swoimi wskazówkami, jak dobrze wypaść na rozmowie kwalifikacyjnej. Szukasz swojej pierwszej pracy? Chcesz zmienić dotychczasową? Szukasz lepszych warunków, perspektyw, wynagrodzenia? Ten wpis jest dla Ciebie.
Przygotuj się
Brzmi banalnie, ale jest to najskuteczniejszy sposób na udaną rozmowę.
Zdobądź o firmie jak najwięcej informacji z Internetu, od ludzi związanych z tą instytucją lub branżą. Jeżeli spółka notowana jest na giełdzie ciekawe informacje zdobędziesz z komunikatów giełdowych, aktualnych notowań, wiadomości i wyników finansowych.
Poznaj najważniejsze projekty, inwestycje, decyzje, zmiany, problemy i wyzwania ostatnich lat. Dowiedz się więcej o branży i jakie miejsce zajmuje w niej interesująca Cię firma.
Rekruter może chcieć sprawdzić Twoją wiedzę i rozeznanie. Ponadto dzięki researchowi przyjdą Ci do głowy pytania, które zaważą na Twojej decyzji. Co więcej, może wpadniesz na rozwiązania problemów i wyzwań firmy, które pozytywnie zaskoczą osobę rekrutującą.
Zmień swój sposób myślenia
Wielu z nas podchodzi do rozmowy kwalifikacyjnej jak do egzaminu albo castingu. Tymczasem rozmowa do dialog. Chodzi o to, by obie strony lepiej poznały siebie, swoje oczekiwania i warunki.
Z jednej strony Twój przyszły pracodawca chce poznać osobę, której powierza dobro swojej firmy, a także swoje pieniądze w postaci wynagrodzenia.
Z drugiej strony Ty także chcesz poznać ludzi i miejsce, w którym spędzisz być może znaczną część swojego życia w ciągu kilku kolejnych miesięcy lub lat.
Miejsce pracy staje się Twoim drugim domem. Poznaj go jak najlepiej. Jego warunki, domowników, otoczenie i perspektywy na przyszłość. Nie bój się zadawać pytań, negocjować i mieć wątpliwości. To rozmowa, a więc dialog, a nie egzamin przed komisją.
Zajmij się tym duuużo wcześniej
Oto moim zdaniem najskuteczniejszy sposób na udane rozmowy kwalifikacyjne. Zacznij chodzić na nie wtedy, kiedy jeszcze nie musisz zmieniać pracy i nie masz noża na gardle.
Nabierasz wtedy wprawy, możesz przebierać w ofertach i podchodzić do tego z ciekawością i na luzie.
Bo to właśnie ta presja powoduje, że gorzej wypadamy i podejmujemy decyzje pod wpływem emocji. A w dodatku widać naszą silną potrzebę, a może nawet desperację, co może zostać wykorzystane.
Paradoksalnie, wtedy trafiają się najlepsze propozycje, a my wydajemy się cenniejszymi kandydatami, o których warto zawalczyć. Być może oferując nam lepsze warunki.
Odpowiedz na pytania
Najpierw sam zastanów się, o co możesz zostać zapytany. Będzie Ci łatwiej jeśli już zebrałeś informacje o pracodawcy.
Następnie poszukaj w Internecie najczęściej zadawanych pytań. Odpowiedz na głos, oswój się ze swoimi odpowiedziami.
Oto kilka przykładów:
-
Dlaczego chciałby Pan/Pani u nas pracować?
Wymieniasz np. mocne strony firmy i swoje pasujące do niej doświadczenia.
-
Dlaczego właśnie Pana/Panią mamy zatrudnić?
Zastanów się, co pracodawca może zyskać zatrudniając Ciebie. Przemyślana odpowiedź pomoże podjąć rekruterowi decyzję.
-
Jakie jest Pana/Pani doświadczenie?
Niech odpowiedź będzie zgodna z prawdą, ale adekwatna do wymagań pracodawcy. Tzn. nie warto mówić o doświadczeniach, które kompletnie nie znajdą zastosowania w nowym miejscu pracy.
-
Jakie są Pana/Pani mocne strony?
Niech to także będzie szczere, ale warto uwypuklić cechy przydatne pracodawcy. Najlepiej podaj przykład, opowiedz jakąś historię z poprzedniej pracy, w której te cechy są widoczne.
-
Jakie są Pana/Pani słabe strony?
Nie oszukujmy się, każdy z nas je ma. Dlatego nie warto iść w zaparte.
Zamiast tego wymieńmy jakąś negatywną cechę, którą udało nam się wyeliminować. Warto poprzeć to historią.
Np.: miałem trudności z wczesnym wstawaniem. Ale odkąd wróciłem do regularnego biegania, jestem na dobrej drodze, by wstawać z coraz większą energią.
-
Dlaczego rezygnuje Pan/Pani z pracy u X? Dlaczego już nie pracuje Pan/Pani u X?
Można powiedzieć o chęci nowych wyzwań. Albo poszukiwania lepszych zarobków. Ale lepiej nie zapędzać się w narzekanie na swojego poprzedniego pracodawcę.
Ja bym powiedział, że przez szacunek dla swojego poprzedniego pracodawcy nie chcę mówić o szczegółach jego trudnej sytuacji. Twoja dyskrecja może zrobić dobre wrażenie.
-
Jakie są Pana/Pani oczekiwania finansowe?






Te pytania to cały czas norma mam wrazenie. Od 20 lat uczestnicze w rozmowach rekrtutacyjnych i praktycznie zawsze takie pytania padały. I co dziwne ludzie ciagle maja z odpowiedziami na czesc z nich…Od maja pracujemy w firmie z agencją work room z warszawy ktora szuka dla nas kandydatow do pracy, bo na nasze oferty pracy juz mało kto odpowiada niestety. I przyznam ze rozmowy ktore organizuja z kandydatami sa na zupelnie innym poziomie. Przebiegaja płynnie, pytania pojawiaja sie bardzo agnazujace w zaleznosci od specjalizacji kandydata. Jak widac mozna i kreatywnie podejsc do tematu