chciałbym porozmawiać z Tobą o sztuce rozmowy.
Natchnęła mnie do tego książka Stefana Garczyńskiego pod tytułem Sztuka Rozmowy. To jest książka bardzo, bardzo stara z lat sześćdziesiątych, a może siedemdziesiątych W każdym razie już ma swoje lata, nie można jej kupić normalnie w księgarni.
Jest dostępna w bibliotekach albo w jakichś antykwariatach. W każdym razie jest to lektura bardzo, bardzo ciekawa, bo autor mówi o rzeczach prostych takich, o których niby każdy z nas wie, ale takim językiem że to jest przekonujące I natchnęło mnie do tego, żeby trochę z Tobą o tym dzisiaj porozmawiać. Ja w dużej mierze będę się opierał na tej książce, czasami będę cytował autora ale polecam Ci przeczytać tę książkę w całości sztuka rozmowy.
I zaczyna się od takiego cytatu, słów które podobno napisał Montaigne. Najbardziej owocnym i naturalnym ćwiczeniem umysłu jest… Rozmowa i ja sobie zdałem sprawę właściwie dzięki tej audycji, że ja z rozmowy dowiaduję się więcej niż z książki, niż z wykładu, niż z filmu dlatego że oprócz tego, że słucham lubię słuchać ludzi, dowiaduję się wielu rzeczy od ludzi, ale też kiedy ja mówię to formułuję jakieś myśli i sam siebie przekonuję, co ja na ten temat myślę.
Pewne rzeczy porządkuję w swojej głowie, wypowiadam je i okazuje się, no co ja w ogóle sądzę na dany temat. Więc rozmowa jest dla mnie najlepszym źródłem wiedzy informacji. Ale przejdźmy do Garczyńskiego i tego, co według niego A więc pierwszy punkt to przyjemność Przyjemność wyrażania własnych myśli, uczuć poglądów.
Poza tym rozmowa ożywia głowę nadaje taki umysłowy apetyt I tutaj cytat, że mając dobrego partnera rozmowy z rozkoszą odkrywamy w sobie przyjemność Nieprzeczuwalne dotąd bogactwo myśli. Rozmowa też integruje, zyskujemy kontakty świadomość kim jesteśmy, czym się stajemy co uważamy za dobre albo złe, jakie są nasze cele, wartości i rozwijamy swój styl myślenia.
Dzięki rozmowie pobudzamy też motywację, bo w rozmowie rodzą się I dojrzewają postanowienia które potem mogą przesądzić o wygranej przegranej o wieczorze o dniu o pracy, o związkach ale też o przegranej albo wygranej Całego życia, tak przynajmniej twierdzi autor. Daje nam wiedzę i tutaj zgadzam się z autorem że rozmowa to najlepsze źródło informacji, odpowiedź na tysiące pytań i w zależności od rozmowy decydujemy co zrobić z wieczorem, z wakacjami z życiem.
Rozmowa też ćwiczy pamięć ponieważ wiadomości informacje które Czerpiemy z życia, z książek internetu rdzewieją i zanikają. Przez to, że je wypowiadamy to nam się utrwalają w naszej głowie. I tak jak pisze autor, rozmowa jest dla naszych wiadomości tym zbawiennym spacerem. Rozmowa jest naturalną gimnastyką myśli Rozmowa daje nam też kulturę współżycia ponieważ tak jak pisze Garczyński, niechęć względem osobnika z którym nie umiemy nawiązać kontaktu, choć irracjonalna, jest najbardziej naturalnym zjawiskiem I tak samo naturalne jest wrażenie przyjaźni wobec tego z kim łatwo dochodzi do porozumienia.
I tak jak na pierwszej randce, na rozmowie kwalifikacyjnej na jakimś spotkaniu biznesowym możemy się dzięki rozmowie zorientować czy nadajemy na tych samych falach czy nie do końca A więc rozmowa jest takim źródłem informacji do tego czy po prostu chcemy obcować z daną osobą czy nie. I teraz przechodząc dalej, autor zwraca uwagę na różne bariery jeżeli chodzi o rozmowę.
I taką najczęstszą barierą, którą ja też słyszę od innych, i to i w wystąpieniach publicznych, i w mówieniu i właśnie w rozmowie, to jest nieśmiałość I tutaj autor daje nam takie dwie wskazówki żeby nie myśleć jakie sprawiasz wrażenie, a raczej koncentrować się na samym zadaniu. To jest bardzo ciekawa rzecz, ponieważ wielu aktorów, wielu mówców, wielu wokalistów, osób występujących publicznie są, przynajmniej tak twierdzą, osobami nieśmiałymi W kontakcie takim twarzą w twarz codziennym wydają się bardzo skryte, nieśmiałe a przecież Ich zawód zmusza ich do tego, żeby wychodzić na scenę i konfrontować się, mówić do kilkuset czasami kilku tysięcy osób.
Jak oni to robią? No właśnie to, co pisze Garczyński skupiają się na zadaniu. Kiedy skupimy się na zadaniu, a mniej będziemy myśleli o sobie, wtedy ta nieśmiałość ta trema, te jakieś takie nasze ograniczenia nie będą nam tak dokuczały. Ja zawsze to powtarzam mówcom w przypadku wystąpień publicznych czy wystąpień przed mikrofonem żeby skupiać na tym, co chcemy powiedzieć i komu a nie na sobie.
Wtedy zdecydowanie łatwiej jest poradzić sobie z tą nieśmiałością. No i druga wskazówka od Garczyńskiego to nie ukrywać nieśmiałości Wszelkie próby ukrywania właśnie nieśmiałości, tremy, braku pewności siebie powodują, że jeszcze bardziej na to zwracamy uwagę. A więc jeżeli Odczuwamy nieśmiałość, to po prostu się jej nie wstydźmy.
Kolejna bariera to gadulstwo Ponieważ dużo mówić a dużo powiedzieć, to jest różnica. I gadulstwo jest uznawane jako jedna z najgroźniejszych wad towarzyskich Dlatego, że jest męcząca. Kto mówi dużo, może liczyć tylko na jednego wiernego słuchacza Samego siebie. Ponieważ tak jak pisze Garczyński, szacunek budzi człowiek który ma dużo powiedzenia, umie mówić ale w słowach jest powściągliwy.
Ponieważ taka osoba, kiedy zabiera głos, robi się cisza. Ceniona jest każda jego wypowiedź. Im więcej mówisz Tym mniej rozsądku przypada na każde Twoje słowo. Dużo powiedzieć w niewielu słowach. Chcesz by innym było miło w Twoim towarzystwie? Daj im się wygadać. Po prostu gaduły są męczące, a ja jeszcze tak mam…
Być może nie tylko ja, ale kiedy ktoś cały czas gada, to ja się jakby wyłączam. Przestaje mi pracować mózg, ponieważ to nie jest intelektualna wymiana myśli, tylko monolog, który po prostu ja się włączam w tryb bierny i nie mogę z siebie wykrzesać tyle, ile Kolejna bariera to z kolei przeciwieństwo małomówność ponieważ przesadna małomówność może być równie szkodliwa jak gadatliwość.
Łatwo może przylgnąć dla nas taka opinia ociężałego, a więc najważniejsze jest to, żeby znaleźć pewien balans między gadatliwością a małomównością. Jednak rozmowa to jest wymiana myśli spostrzeżeń słów przynajmniej dwóch osób. Nigdy to nie jest monolog Idźmy dalej z kolejną barierą czyli nuda. I nudzić możemy dwojako, treścią i tonem.
Treścią nudzi ten, kto mówiąc nie myśli o tym, co innych obchodzi, ale o tym, co jego zajmuje. To jest nudzenie treścią. Natomiast tonem nudzi ten, kto rozwlekle i monotonnie cedzi słowa a więc to jest tak zwana treścią Prozodia. Prozodia bazuje na takich podstawowych cechach typu Wolniej szybciej niżej, wyżej, ciszej, głośniej.
I balansując tymi różnymi środkami możemy mówić troszkę ciekawiej. Ale jak sprawdzić czy nie jesteśmy nudziarzami? W tej warstwie dźwięku to warto się po prostu nagrać albo spytać kogoś do kogo często mówimy jaka jest nasza mowa. Popracować nad tym szybciej wolniej, głośniej, ciszej Wyżej niższej Natomiast jak sprawdzić czy nie jesteśmy nudziarzami jeżeli chodzi o tę treść?
Nudziarz to człowiek bez zamiłowań To człowiek interesujący się tylko sobą. Nudziarz to także ten, który zapytany która godzina… Rozpoczyna wykład o konstrukcji zegarka. Taka osoba która po prostu musi powiedzieć wszystko. I tutaj wskazówka od autora od Stefana Garczyńskiego. Opuszczaj towarzystwo gdy jeszcze jesteś odrobinę potrzebny.
Czy to jako gawędziarz, czy jako słuchacz, a będziesz zawsze mile widziany. Ta wskazówka zrobiła na mnie wrażenie, bo to jest takie celowe zostawianie pewnego niedosytu Pewnej takiej tajemniczości, że moglibyśmy więcej powiedzieć, mogłoby nas być więcej, ale dajmy zatęsknić naszym słuchaczom, naszym rozmówcom, naszym gospodarzom itd.,
itd. Im większa ta tęsknota tym większa ciekawość względem naszej osoby. I tu kolejnych kilka cytatów. Tym sam jestem obrzydliwszy. Szukamy towarzystwa m.in. po to, by wzmocnić się na duchu. I tu kolejna wskazówka która jest tzw. sztosem przynajmniej dla mnie, zobowiązanie do przyczynienia się do tego, by każdy opuścił towarzystwo zadowolony z siebie.
Kto dzięki Tobie jest zadowolony z siebie, ten jest zadowolony także i z Ciebie. A więc warto, żeby nasi rozmówcy po rozmowie z nami czuli się po prostu lepiej niż przed tą rozmową. Wspaniała wskazówka. Naprawdę wspaniała. Kolejna rzecz dotyczy słuchania. O słuchaniu w sztuce gadania było już wiele razy Już po wielokroć słyszeliśmy pewne rady, ale Garczyński ma taki dar mówienia o rzeczach oczywistych w sposób, który jest inspirujący.
I mówi tak, naucz się słuchać tak, jakby to, co do ciebie mówią, było najważniejszą rzeczą na świecie. No i teraz pytanie do ciebie. Czy zdarzyło ci się rozmawiać z kimś kto by tak ciebie słuchał, że nic dookoła nikt nie istnieje, a to, co ty mówisz Przynajmniej sprawia takie wrażenie, że jest dla tej osoby najważniejsza w tej chwili.
Od razu inaczej się rozmawia z taką osobą. Więc jeżeli chcesz żeby inni czuli się tak w rozmowie z tobą, to po prostu zadbaj o to, żeby… To, co ktoś do ciebie mówi, było w tej chwili najważniejszą rzeczą na świecie. A poza tym, żywy umysł potrafi zainteresować się prawie każdym tematem. Wykazuje ciekawość nawet pewną czułość do wszystkiego co na świecie.
Najgorzej rozmawia nam się z osobami które sprawiają wrażenie znudzonych My się wtedy wycofujemy i nie chcemy z taką osobą rozmawiać. I teraz a propos tych zainteresowań Są według Karczyńskiego cztery grupy zainteresowań. Pierwsza to sobą samym. No i to jest najczęstsze zwłaszcza czasami Mam wrażenie że wszyscy interesują się przede wszystkim sobą samym.
Drugi poziom tego zainteresowania to jest tym, co mamy do powiedzenia. I to jest też bolączka wielu podcasterów, youtuberów, dziennikarzy polityków, ale i naszych codziennych rozmówców Zobaczmy co się dzieje na trzecim poziomie tego zainteresowania, czyli tym, co inni mają do powiedzenia. Wydaje się to bardzo rzadkie trudne czasami no ale powiedzmy, że o tym słyszeliśmy wielokrotnie Czasami się staramy interesować tym, co inni mają do powiedzenia a nie tylko tym, co my, ale jest jeszcze czwarty poziom, najwyższy mianowicie…
Tym czego inni pragną, czym są i w czym im można dogodzić. Najczęściej myślimy w kategoriach pierwszej i drugiej, a więc interesujemy się sobą samym ewentualnie tym, co mamy do powiedzenia. Tymczasem według Garczyńskiego kultura rozmowy polega na zainteresowaniach 3 i 4. Takim minimum jest to, żebyśmy interesowali się tym, co inni mają do powiedzenia, ale warto wskoczyć na ten jeszcze wyższy poziom.
Mianowicie tym, czego inni pragną, czym są i w czym im można dogodzić. Jeśli tą zasadą, tym zainteresowaniem byśmy się kierowali To po prostu jest pozamiatanym Bylibyśmy najlepszymi rozmówcami na świecie, czego i tobie i sobie życzę. Ale to jest ciężka praca żeby w sobie takie zainteresowanie wzbudzić, żeby to nam weszło w krew, no to trzeba to moim zdaniem po prostu ćwiczyć.
To nie przyjdzie od tak. To jest ciężka praca. Warto wychodzić naprzeciw ludzi z otwartą głową i otwartym sercem. I jeszcze jeden cytat Chcąc być interesującym człowiekiem, musisz mieć intensywne zainteresowania. Jeśli interesujemy się tym, co dookoła, to też lepiej słuchamy i ciekawiej rozmawiamy. Jeszcze a propos nudy entuzjazm w głosie.
Ponieważ tak jak już o tym było, że możemy nudzić treścią, ale i tonem, więc jeszcze tutaj cytat a propos entuzjazmu w głosie. Im więcej spraw ciebie interesuje, Tym sam jesteś bardziej interesujący, jeśli lubisz ludzi Jeśli przejmują Cię ich troski sukcesy wzloty i upadki, to czy chcesz czy nie chcesz Twój głos będzie brzmieć nutą najbardziej przekonywającą, najbardziej naturalną, najautentyczniej żywą, po prostu prawdziwą, bo pewnie są tacy rozmówcy, którzy nauczyli się tak…
Generować to zainteresowanie. Posługując się techniką, nauczyli się mówić z entuzjazmem. Ale żeby ten głos zabrzmiał naturalnie prawdziwie, przekonywająco to warto się po prostu interesować czymś więcej niż czubek własnego nosa i tym, co się dzieje wokół. Lubić ludzi, przejmować się ich troskami, sukcesami wzlotami i upadkami.
To jest też taka podstawowa wskazówka Dla aktorów a propos wyraźnego mówienia. Jeżeli obchodzi Cię tekst który wygłaszasz, wypowiadasz czy czytasz, to też od razu poprawia się dykcja. Bo po prostu z większym zaangażowaniem Pracuje całe twoje ciało, również ten aparat mowy. Dobra idźmy dalej. Kolejna bariera a propos rozmowy to jest brak tematów do rozmów To słyszę bardzo często.
I tutaj Garczyński podkreśla… Kilka rzeczy. Po pierwsze, to może być fałszywe wrażenie. Wcale nie musi tak być Po prostu obawiamy się, że będzie niezręczna cisza i nie będziemy o czym mieli rozmawiać a może się okazać zupełnie inaczej. Natomiast zwracam też uwagę na trochę głębszy problem, że brak tematów do rozmowy to jest, to może wynikać z braku przeżyć, z ubóstwa pojęć a także z zawodzenia pamięci.
I powiem Ci, że coś w tym jest, ponieważ kiedy Pracowałem w radiu i miałem masę przeżyć bardzo intensywne życie, to mam wrażenie że łatwiej mi przychodziły pewne tematy do głowy Miałem materiał na wystąpienia na przemówienia codziennie natomiast kiedy przyszła pandemia, kiedy w zasadzie nasze życie ograniczało się, zwłaszcza w lockdownie do siedzenia w domu przed komputerem to bogactwo tych przeżyć drastycznie maleje.
Przez to też jest mniej tematów do rozmów niestety. A więc życie bardziej intensywne, bycie bardziej, przeżywanie bardziej powoduje że tych tematów do rozmów mamy znacznie więcej. I tu kolejny cytat Nie dostrzegając bogactwa otaczającego zjawisk, ten nie ma nic ciekawego do powiedzenia. Ospały to umysłu.
Cechą żywej inteligencji jest dostrzeganie zagadek i odkrywanie znaczenia faktów, obok których inni nie są Przechodzą obojętnie. Dobry aktor obserwuje to, co się dzieje dookoła. Po prostu chłonie świat z taką większą uważnością, jakby podkręcił takie pokrętło czułości na otaczający świat. No i to warto by mieć, bo rozglądając się trochę bardziej, może mniej patrząc w telefon A patrząc co się wokół dzieje, możemy stać się ciekawszymi rozmówcami.
Ja wiem, że teraz trochę brzmi jak jakiś, przepraszam za określenie dziaders, ale tu głównie cytuję mistrza po prostu, osobę która się wychowała w zupełnie innych czasach ale uważam że troszkę nam brakuje tego, co było kiedyś, że trochę zatraca się taka towarzyskość. Dlatego się odwołuję do tych starszych autorów żeby choć trochę…
Wrócić do tego, co wówczas było normalnością. Idźmy dalej, jeszcze parę cytatów. Dla człowieka który żyje z otwartymi oczami i uszami, A przede wszystkim głową, tematy znajdują się wszędzie. Największym dostarczycielem tematów jest samo życie. I jeszcze parę słów o tym, co przeszkadza rozmowie. Drażnienie miłości własnej.
Każdy z nas ma miłość własną i drażnienie jej to jest tak jakby nadepnąć komuś na odcisk. Po prostu będzie nas unikał. Każdy jest wrażliwy, może trochę przewrażliwiony na swoim punkcie. Jeżeli będziemy dotykać tych czułych punktów no to po prostu inni będą się od nas odwracać. Kolejna bariera to rozwodzenie się nad sobą i swoimi sprawami, gadatliwość i plotkarstwo Kłótliwość i narzekanie.
Z tym narzekaniem to ja myślałem że to jest nasz narodowy sport, a okazuje się, że to jest narodowy sport większości narodowości. A więc to jest po prostu cecha taka ludzka. My lubimy sobie ponarzekać ponieważ czujemy się bezpieczniej, to sprawia wrażenie trudności Integrowania się z drugą osobą licytowania się, kto ma gorzej, ale tak naprawdę to narzekanie powoduje że niechętnie będą z nami ludzie mówili, bo to jest w myśl tej zasady o której wcześniej mówiliśmy, czyli ludzie powinni się czuć lepiej po rozmowie z nami, a nie gorzej Narzekając dołujemy się wzajemnie i przez to komfort dnia, komfort życia spada.
Jeszcze żeby to tak podsumować, to co sprzyja harmonii rozmowy? Słuchanie z napięciem i przejęciem bogactwo ciekawych wiadomości, mówienie z życiem i żywo, zainteresowanie osobą, pracą, życiem i myślami partnera dostosowanie się do nastroju i zainteresowań partnera. I tak podsumowując jeszcze to zagadnienie, kilka cytatów.
Pogląd na zagadnienia polityczne, społeczne i kulturalne zawdzięczamy bardziej dyskusjom niż lekturze i wykładom. Jednym z koniecznych warunków zadowolenia z życia jest poczucie swojskości i serdeczności, pewności że się jest akceptowanym Ten kontakt z otoczeniem dokonuje się w dużym stopniu poprzez rozmowę.
No więc to jest kwintesencją sztuki gadania Tych prawie stu odcinków które powstały właśnie zawsze chciałem przekonywać że… Że rozmowa to jest klucz do serca drugiego człowieka. Kultura współżycia zależy w pierwszym rzędzie od proporcji zachodzącej między przejmowaniem się sobą a przejmowaniem się innymi.
I jeszcze na koniec chcę odnieść się do innej książki Garczyńskiego o sztuce prowadzenia rozmowy. I tutaj kilka takich złotych myśli, które sobie spisałem. Do nawiązania psychicznego kontaktu albo naprawy psującego się zmierza potrzeba wysłuchaj mnie, a zaraz potem i zgódź się ze mną, albo współczuj mi.
Rozrywka pasywna nie daje pełnego zadowolenia. To, co wcześniej mówiliśmy, czyli najlepszy film, książka, wykład zostawia pewne uczucie niedosytu jeśli nie możemy podzielić się z nikim wrażeniami I powiem Ci, że byłem tylko raz w życiu sam w kinie w dodatku na filmie który mi się kompletnie nie podobał to był film Patryka Wegi, ale kiedy wychodziłem z kina byłem wściekły, cholernie wściekły i tej wściekłości nie mogłem z nikim skonfrontować, mogłem tylko przejechać Przetrawić ją w sobie, nakręcając się, jaki ten film był słaby.
Natomiast gdybym tak jak to zwykle robię, idąc z kimś, mogę po prostu porozmawiać o tym, lepiej zrozumieć. Kiedy rozmawiam z kimś po filmie to dowiaduję się, co ja o tym filmie sądzę, co ja o nim myślę. Jeżeli chodzę do kina to tylko i wyłącznie z drugą osobą. I najchętniej z taką, z którą mogę o tym filmie coś więcej porozmawiać Wracam do Garczyńskiego.
Przejemność rozmowy pochodzi stąd że jest rozrywką aktywną, opowiadając o naszych przeżyciach, głośno snując refleksje. Zajmując stanowisko wobec wydarzeń zarówno dobrych jak doniosłych odczuwamy radość formułowania myśli wyrażania uczuć, nawet głoszenia przekonań. Kontakt z żywym człowiekiem porusza silniej niż kontakt z książką.
I też zauważ, że a propos mówienia, że Nawet tak zwane mądre głowy profesorowie polonistyki, no po prostu uczeni, wcale niekoniecznie są dobrymi rozmówcami, dobrymi mówcami, wykładowcami. To nie idzie w parze jednak. Być może łatwiej im formułować myśli na papierze, ale już w rozmowie niekoniecznie. Kolejna rzecz.
Łatwość nawiązywania i umiejętność prowadzenia rozmów przyczynia się do zachowania zdrowia psychicznego, ponieważ daje nam radość takie ciepło psychiczne, kiedy kogoś rozumiemy, jesteśmy rozumiani, gdy mamy wrażenie że wzmacnia się nasz wspólny front psychiczny Wobec jakichś trudności, tragedii, gdy po prostu nawiązuje się wzajemna sympatia.
Dlatego rozmowa też pomaga w zachowaniu zdrowia psychicznego. I sztuka prowadzenia rozmowy towarzyskiej to przede wszystkim umiejętność podsuwania tematów które poruszają Obecnych i słuchania ich wypowiedzi. To właściwie się sprowadza do prowadzenia rozmowy w towarzystwie. No i jeszcze kilka takich starych prawd na koniec.
Ma szczęście do ludzi ten, kto każdego z kim rozmawia darzy niepodzielną uwagą. A więc to jest to, co już mówiliśmy, że warto jest po prostu, tak jakby świat wokół nie istniał, tak jakby to, co nasz rozmówca mówi, było najważniejsze na świecie. Więcej zjednuje przyjaciół ten, kto okazuje zainteresowanie ludźmi, niż ten, kto usiłuje zainteresować ich sobą A ilu mamy takich rozmówców, którzy za wszelką cenę chcą nas sobą zainteresować?
Nas to w ogóle nie obchodzi Bo chcielibyśmy żeby on albo ona zainteresowała się nami. Kto chce być lubiany ten musi lubić ludzi. Kto chce być traktowany jak przyjaciel ten musi traktować wszystkich jak przyjaciół, którym ma coś wartościowego do ofiarowania i od których może otrzymać coś przedstawiającego dla niego wartość.
Uważam że słowo przyjaźń przyjaciele się bardzo… Wytarło w dzisiejszych czasach ale jeżeli będziemy podchodzić do innych jak do przyjaciół i to, co Garczyński powiedział, a to powtórzę, chcąc im coś wartościowego ofiarować ale jednocześnie też traktować ich jako kogoś kto może nam coś wartościowego dać, To wówczas ludzie będą do nas lgnęli i z tym cię chcę, drogi słuchaczu, droga słuchaczko zostawić.
Ja może jeszcze raz powtórzę tę myśl, bo ona jest właściwie taką kwintesencją sztuki gadania. Kto chce być lubiany ten musi lubić ludzi. Kto chce być traktowany jak przyjaciel, ten musi traktować wszystkich jak przyjaciół, którym ma coś wartościowego do ofiarowania i od których może otrzymać coś przedstawiającego dla niego.
Życzę Ci, żebyś był, była takim rozmówcą i życzę Ci, żebym ja był dla Ciebie takim rozmówcą, bo być może się spotkamy będziemy rozmawiać i stanie się coś niezwykłego w tej rozmowie. Z tymi myślami chcę Cię zostawić. To był 89. odcinek.